październik
Minęły dwa miesiące, a Ty wciąż milczysz.
Mimo to wciąż łudzę się, że odezwiesz się do mnie. Wyślesz głupią kropkę, albo buźkę, którą tak bardzo uwielbiałeś dodawać gdziekolwiek. Powiesz, że to wszystko zdarzyło się przez pomyłkę. Przecież każdy popełnia błędy i z czasem dochodzi do odpowiednich wniosków.
Po prostu przeprosisz i wszystko wróci na swoje miejsce...
Wiesz o czym dzisiaj myślałam? Pamiętasz, kiedy czekaliśmy na nowy album 1989? Każdego dnia sprawdzaliśmy czy nie pojawiły się jakieś nowe piosenki. Aż tu nagle, pewnego dnia. usłyszeliśmy 'Out of the woods'. Nie wiem jak,Ty, ale ja już po pierwszym razie wiedziałam, że będzie to bardzo ważna piosenka dla mnie. I do dzisiaj jest. Przecież opowiada naszą historię i jak się ona skończyła. Nie było happy end'u. To właśnie ona sprawiła, że płakałam na przystanku jak głupia. Dlaczego? Bo potrzebowałam Ciebie, a Ty miałeś mnie gdzieś.
Wtedy po raz pierwszy zawahałam się czy nadal mnie kochasz. Nie miałeś dla mnie czasu i mnie unikałeś. Właśnie wtedy zwątpiłam w Ciebie. Zwątpiłam w nas.
Pamiętam, że każdego dnia czekałam na Twoją wiadomość i każdego dnia szłam spać ze łzami w oczach. Cisza. I tak przez cały miesiąc. Dlaczego tak robiłeś? To bolało. Zawsze sądziłam, że jeżeli komuś na kimś zależy to zrobi wszystko by znaleźć dla niego odrobinę czasu. Widocznie nie zasłużyłam nawet na to.
Od tamtego czasu zaczęłam Cię obserwować uważniej. Dostrzegałam Twoje przekręty, kłamstwa i oszustwa. Nie rozumiałam, dlaczego wcześniej tego nie widziałam. Zaufanie do Ciebie zaczynało rozpływać się jak we mgle. Starałam się je odbudować, ale Ty mi nie pomagałeś w tym. A potem... a potem wszystko się posypało jak domek z kart.
Zniszczyłeś mnie. Tak łatwo udało Ci się zadać mi ból. Nie wierzę, że to zrobiłeś. Ty, który obiecywałeś, że przy Tobie nigdy nie stanie mi się krzywda. Kolejne kłamstwo...
Powinnam Cię nienawidzić, a jednak wciąż kocham.
Wtedy po raz pierwszy zawahałam się czy nadal mnie kochasz. Nie miałeś dla mnie czasu i mnie unikałeś. Właśnie wtedy zwątpiłam w Ciebie. Zwątpiłam w nas.
Pamiętam, że każdego dnia czekałam na Twoją wiadomość i każdego dnia szłam spać ze łzami w oczach. Cisza. I tak przez cały miesiąc. Dlaczego tak robiłeś? To bolało. Zawsze sądziłam, że jeżeli komuś na kimś zależy to zrobi wszystko by znaleźć dla niego odrobinę czasu. Widocznie nie zasłużyłam nawet na to.
Od tamtego czasu zaczęłam Cię obserwować uważniej. Dostrzegałam Twoje przekręty, kłamstwa i oszustwa. Nie rozumiałam, dlaczego wcześniej tego nie widziałam. Zaufanie do Ciebie zaczynało rozpływać się jak we mgle. Starałam się je odbudować, ale Ty mi nie pomagałeś w tym. A potem... a potem wszystko się posypało jak domek z kart.
Zniszczyłeś mnie. Tak łatwo udało Ci się zadać mi ból. Nie wierzę, że to zrobiłeś. Ty, który obiecywałeś, że przy Tobie nigdy nie stanie mi się krzywda. Kolejne kłamstwo...
Powinnam Cię nienawidzić, a jednak wciąż kocham.
Diana
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz