środa, 15 lutego 2017

Z pamiętnika Diany...

grudzień

Oddycham, ja wciąż oddycham.
A nie powinnam po tym co mi zrobiłeś...

Świąteczny czas nie jest dla mnie taki jak dawniej. W głowie robię listę prezentów, ale wiem, że jedną osobę muszę wykreślić - Ciebie. Czy jest mi trudno? Myślę, że z dnia na dzień jest łatwiej, ale nie wiem kiedy będzie idealnie. Tak jak powinno być.

Dzień przed Wigilią nie wytrzymałam i wysłałam Ci życzenia. Odłożyłam telefon. Czułam, że nie odpiszesz mi... I zaskoczyłeś mnie. Odpisałeś mi od razu. Zaczęliśmy w końcu rozmawiać po tak długim czasie. Mówiłam Ci jak bardzo Cię potrzebuję, a Ty... złamałeś mi serce kolejny raz. Tym razem tak mocno, że nie byłam w stanie oddychać. Straciłam przytomność. To był koniec...

Usunęłam Twój numer i wszystkie wiadomości. Postanowiłam zapomnieć o Tobie raz na zawsze.
Nowy Rok - nowa ja bez Ciebie.

Ile razy można złamać to samo serce?
Ty mojego nie złamiesz już nigdy.
Diana